Strona 2 z 3

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 29 gru 2014, 06:27
autor: elekrytyk
Możesz mieć rację, ale masz małe szanse :)
Miernikiem sprawdzę automatykę na przekaźniku. Jeśli pojawi się tam 12V będzie pewność gdzie jest awaria na 100%.
Czujniki raczej nie padły bo moto stał i kręcił aż przestał ale bez ruszania go z miejsca.
Manetka (zakładając, że lampka przygasa, a przygasa) działa.
Dzięki Gacku, w końcu to tylko chwila a skrzynki ze skarbami niepotrzebnymi mają ograniczoną pojemność ;D
R.

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 29 gru 2014, 11:20
autor: dzekson
elekrytyk pisze:Miernikiem sprawdzę automatykę na przekaźniku. Jeśli pojawi się tam 12V będzie pewność gdzie jest awaria na 100%
Dokładnie tak bedzie z tą pewnością w takim przypadku :)
Ale gdy się napięcie nie pojawi, to co?
Wtedy błędne wnioski można wyciągać.
Bo albo automatyka walnięta albo cewka zwarta (lub jedno i drugie)
Sprawdz cewkę i automatykę po rozłączeniu.
Pomierz opór cewki (kilkadziesiąt omów, dokładnie nie pamiętam teraz)
I sprawdz na luźnych kablach od strony automatyki czy to +12 V się pojawia.

Faktem jest, że takie niskonapięciowe cewki raczej uszkadzają
się przez przepalenie drutu niż zwarcie. Ale gdyby była przepalona
(opór nieskończony) to nie stanowiłaby ona obiążenia dla instalacji.
Wnioskuję z przygasania lampki, że obiążenie jakieś występuje.

W mojej skromnej opinii cewka jest OK, a napięcia będzie brak.

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 29 gru 2014, 12:27
autor: elekrytyk
Przyznaję, że wchodzimy na głęboką wodę jak ja moje możliwości i nie odważę się z Wami spierać :)
Dzekson i Gacek - wybaczcie mi, bo pojęcie mam delikatnie sprawę ujmując średnie w temacie.

Zakładając że lampka delikatnie przygasa w tym momencie a na przekaźniku zwarcie powoduje rozruch myślałem że
przygasanie może powodować sam przekaźnik który gdy dostaje napięcie nie może ruszyć.
Oczywiście brak 12V na wejściu do przekaźnika problem przeniesie w inne trudno dostępne miejsce motocykla.
Optymizm wrodzony jednak podpowiada, że będzie dobrze :)

Czy przekaźnik to jakieś bardzo skomplikowane urządzenie? Pytam bo te popularne są tanie jak barszcz, a ten mój ponad 200 wychodzi gdzieś i pomyślałem że kupię np od małego Draga używane za 50zł ale przynajmniej zewnętrzną budową identyczny z moim. Na moim kostka jest z 4 wtykami (taka jak xt660).

Coś ten rok niepomyślny jest, kilka lat bez większych awarii a w 2014 sprzęty mi płatają figle co chwila :)

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 30 gru 2014, 01:09
autor: dzekson
Sam przekaźnik nie jest specjalnie skomplikowany. W tym roczniku XT600 jest on nieco inny od poprzednich
bo zawiera w obudowie obwód z bezpiecznikiem 20A, którym dostarczany jest prąd z akumulatora do instalacji.

Poprawiam tu swoją pomyłkę - opór cewki jest w granicach 5 omow.

Inny przekaźnik z podobną cewką spasuje, ważne też aby wszedł w swoje miejsce bo tam kable prądowe są na styk.
Wtyczkę można ewentualnie przerobić, dopasować nowe konektory.
Ja też mam złe zdanie o umieszczonym w słabo dostępnym miejscu bepieczniku. Gdybym miał wymienić zepsuty taki
rodzaj przekaźnika, to wybrałbym prostszy: tylko styki prądowe i cewka. Takie nowe są za kilkanaście złociszy.
I wtedy bezpiecznik w solidnej oprawie wyprowadziłbym w miesce bardziej dostępne, np. po prawej stronie akumulatora.
Chyba zresztą tak jest w starszych rocznikach XT600, jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi.

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 30 gru 2014, 16:59
autor: Gacek
Dzekson mam prośbę jak by ci nie sprawiło kłopotu wrzucił byś jak masz jakiś schemacik tego sterowania w nowszym przekaźniku ?

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 30 gru 2014, 23:59
autor: dzekson
schemat instalacji XT600 DJ02 - widać, że przekaźnik rozrusznika (nr 5) sterowany jest bezpośrednio (nie ma już pośredniczącego przekaźnika odcinającego (starting cut-off relay)


Image

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 31 gru 2014, 04:03
autor: Gacek
Ten układ jest jakby jasny dla mnie - natomiast nadal nie kumam ukł gdzie do sterowania podchodzi kostka (teraz już dobrze nie pamiętam )3 - 4 kable :oops: .Mam rozumiec ze ten dodatkowy pin lub dwa to obwód z bezpiecznikiem ? .

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 31 gru 2014, 15:49
autor: dzekson
Kostka w moim XT600 jest 4-stykowa, z tym że tylko trzy są wykorzystane.
Jest tam przejściówka z 3-pin na 4-pin o długości około 5 cm, trudno powiedzieć po co tak,,,
Kolory i znaczenie kabelków są takie:
- czerwono/czarny (R/B): do cewki - potencjał +
- niebielsko/biały (L/W): do dewki - potencjał masy, którą załącza "automatyka czujników"
- czerwony (R): zasialnie +12 V do instalacji motocyklowej

Porysowałem dla pełnej jasności jak to u mnie wygląda.

Przekaźnik:
Image

Okablowanie:
Image

Obrazek

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 01 sty 2015, 13:41
autor: Gacek
Czyli w efekcie bezpiecznik ten zabezpiecza w xt ? całą logikę zapłonu (ze tak trefnie nazwę )czy tylko sterowanie rozrusznika ? :roll:

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

: 01 sty 2015, 15:04
autor: dzekson
Ten bezpiecznik 20A zabezpiecza przede wszystkim akumulator przed zbyt dużym i ciągłym prądem, który może pojawić
się przy zwarciu gdzieś w instalacji. W tym też po części "automatykę rozruchu" bo ona połączona jest pośrednio przez tenże bezpiecznik.
Ale trudno wyobrazić sobie taką awaryjną sytuację bo elementy w tym układzie działają na zwarcie do masy i nie powodują dużych prądów. A regler czy moduł TCI gdy już spowodują przepływ prądu powyżej 20A i przepalą bezpiecznik to same raczej będą już do wyrzucenia.

Generalnie - przez bezpiecznik przepływa cały prąd zasilania motocykla oprócz prądu rozrusznika.

Image