Strona 2 z 2

Re: Rozrusznik ?

: 15 lut 2011, 16:09
autor: Dave
To jednak może być akumlator, jak dzisiaj próbowałem z nim walczyć to klaksonu prawie nie było słychać. Podpiąłem aku do prostownika w warsztacie i amperomierz ani drgnął. W domu też tak miałem raz. Podpinam a tu nic. Dopiero po chwili zaskoczył i pokazał 2A, a po 10 minutach zszedł do 0,4. Tyle że robiłem to po całonocnym ładowaniu drania. Chyba go po prostu wymienię od razu, bo dolewanie wody dest.się chyba mija z celem.

Re: Rozrusznik ?

: 19 lut 2011, 12:47
autor: Dave
Ok sprawa się wyjaśniła, to po prostu był akumulator :). Kupiłem nowy i odpalił za pierwszym razem. Teraz mam inny problem. Odpalę go i po jakiś 30 sekundach gaśnie. Nie wiem co jest grane. Odpalam go na ssaniu i chodzi piękne nic go nie dławi itd. Tylko jakoś tak nagle go odcina po jakimś czasie. Jakby benzyna nie dochodziła, a przecież jest coś w baku. Mogę przeczyścić gaźnik, ale kurde stał cała zimę w ogrzewanym garażu. Wątpię żeby kurz miał na to wpływ.

Re: Rozrusznik ?

: 19 lut 2011, 13:48
autor: Gacek
Na twoim miejscu sprawdził bym jeszcze teraz czy ma prawidłowe ładowanie - dla świetego spokoju.

Re: Rozrusznik ?

: 22 lut 2011, 18:19
autor: Dave
Ok uporałem się z problemem. Musiałem go sporo przepalić, chyba że się pozbyć starej benzyny, strasznie czarne opary leciały z wydechu. Teraz już jest prawie normalnie, odpala od kopa tyle że nie równo chodzi i zdarzy mu się zgasnąć. Przy pierwszym odpaleniu troszkę oparów poleci z silnika, ale to tylko przez chwile. Nie wiem czego to może być kwestia, bo przed zimą wszystko było dosłownie OK. Był w serwisie na generalnym przeglądzie i wiem że chłopaki się przyłożyli. Mógłbym od razu skoczyć do mechanika i pewnie by to rozwiązali w sekundę ale chciałbym spróbować uporać się z tym na własną rękę. Wykręciłem świece, przeczyściłem (była trochę brudna po tym odpalaniu) i troszkę ją rozgiąłem bo jakąś duża mi się ta szczelina wydawała. Wkręciłem ją trochę słabiej niż była (bałem się zerwać gwint).