Forum Użytkowników Yamahy XT

Gacek pisze:

maciej82 pisze:dwie pompki w jednym zbloczu ( dwa tryba pompy) z tego co pamiętam jak sie mylę może mnie ktoś poprawi

chyba poprawnym stwierdzeniem będzie jedna pompa z dwoma sekcjami tłoczącymi oliwę

A nie z ssącą i tłoczącą??

Obydwie sekcje zasysają oliwę tyle ze z rożnych miejsc i w rożne je tłoczą wiec może być i tak

Dziś udało mi się rozpołowić silnik i dostać do pompy olejowej
oto co zobaczyłem

pompa
http://oi62.tinypic.com/166mxe1.jpg
http://oi60.tinypic.com/s1t0g7.jpg
na wirniku pompy widać ewidentnie że pompowała drobinki metalu, sądzicie że lepiej rozejrzeć się za inną pompą?

skrzynia biegów wygląda dobrze, wodziki nie są wytarte
jedynie co przykuło moją uwagę to dziwne wżery na zębach jednego z kół zębatych i to po jednej stronie zębów
czy to jakaś wada produkcyjna? nie wygląda mi to na uszkodzenie podczas użytkowania, nie wiem w jaki sposób mogłoby się to stać
http://oi58.tinypic.com/2qs2e13.jpg


dodatkowo na wale w miejscu tuleji panewki są takie przebarwienia od temperatury, to jest normalne?
http://oi62.tinypic.com/kbdeuv.jpg

Przebarwienia na wale to normalne. Wżery na niektórych trybach i pompie niestety również i najlepiej to wymienić, ale niejedna inspekcja silnika dała podobne wyniki mimo, że pompa dawała odpowiednie ciśnienie, a biegi nie wyły. Ale jak już robić to do porządku
Koło magnesowe zeszło bez protestów? To z reguły temat bardzo problematyczny.

Koła magnesowego nie ściągałem jeszcze, zacząłem rozbierać silnik od strony sprzęgła.

No mogłeś ściągnąć najpierw koło ,wydaje mi się ze jakoś bardziej porecznie by to później przebiegało.
Z jeśli nikt wcześniej tego nie ruszał to z kołem może być masakra. Kulka z łożyska na gwint lub taka tuleja co oprze się na czopie a jednocześnie wpasuje sie średnica w wolne miejsce .takie cus dorobiłem z kawałka rurki.z magnetem walczyłem kilka dni ,acetylen dopiero pomógł.

Rozumiem że konieczność demontażu koła magnesowego, jest wtedy kiedy chcemy np. wymienić łożyska na wale korbowym?
Jeśli te nie mają luzu, to nie trzeba ich zmieniać

zerknołes do sitka ze smoka olejowego , gdzie te opiłki musiały sie ulokować jak nie w w filtrze to gdzie

maciej82 pisze:zerknołes do sitka ze smoka olejowego , gdzie te opiłki musiały sie ulokować jak nie w w filtrze to gdzie

Jeszcze nie, dziś ciąg dalszy rozbebeszania silnika.
Z tego co widziałem, to smok olejowy jest jeden? i pompa też jedna?

Tak to jest grzebać przy dwóch motkach jednocześnie trzeba się jakoś podzielić uwagą na dwie istoty w garażu jednocześnie, ale pocieszająca jest myśl, że jeśli uda wskrzesić się tenerkę do życia, to w sezonie podczas otwierania garażu banan będzie podwójny
"Szosa, czy teren?"

Łożyska na wale będą miały luzy nawet jako nówki (bo muszą mieć). Przy całej zabawie ich koszt to maleńki procent, wiec warto wymienić i mieć spokój. Jeśli koło magnesowe nie zejdzie ot tak sobie, to pewnie garażowym sposobem w ogóle nie zejdzie. U mnie i u Tęczy pomógł dopiero palnik acetylenowy - naciągnąć napinacz, kilka sekund grzania (do czerwoności) osi magneta i po problemie.

ps.
VFRę sprzedasz jak spróbujesz offu i turystyki off Tęcza potwierdzi