Forum Użytkowników Yamahy XT

ja nie myje wogóle:P, nudzilismy sie i włożylismy inny tłok i cylinder, tłok jakby to powiedziec jest prawie nowy, kumpel kupywal nowy i robil szlif cylindra i mu sie zatarła góra a tłok spuchl sobie, ale chcielismy sprawdzic czy ten zestaw bedzie trybił jeszcze:) ogolnie nie puszcza nawet dymka, ale cos wali, podejrzewam, ze dalej tłok o głowice, korba na dole nie ma luzów, ale chyba na górze jest juz wyrobiona, bo co innego moze stukać, chyba ze macie pomysły;p

jak jest zimny chodzi cichutko, chwile pochodzi i zaczyna walic

dzisiaj się przysłuchałem i wydaje mi sie ze ten stukot pochodzi raczej z dołu,okolice wału, ale wał na dole nie miał luzów, może coś sie odkręciło i tak bije, jest taka mozliwość? ogólnie cięzko stwierdzic, bo sie niesie po całym silniku, wydaje mi sie, ze na zimno jest ciocho bo olej jest gęsty, jak sie nagrzeje to wiadomo;p

no i znalazłem zródło stuków, jakby ktoś miał podobnie- łożyska wału korbowego do wymiany

dzisiaj wreszcie złożyłem maszyne, wymienilem ,wszystkie lozyska w silniku, wał, tłok szlif cylindra i sprawdzenie i planowanie głowicy i jest lalka;) cyka ładnie, ponad 2 tyg czekam na zrobienie tego szlifu porazka jakas;/

MPS a gdzie robiłeś szlif??Woryna??Jeżeli tak to również czekałem 2 tyg :/

Witajcie w klubie, czekam na przekucie wału, oby "renoma" Woryny była tego warta.

Piekny pisze:Witajcie w klubie, czekam na przekucie wału, oby "renoma" Woryny była tego warta.

Szlif cylka oraz przebicie korby zrobił OK nie mam zastrzeżeń jedynie czas oczekiwania spory bo widać ma dużo roboty i ciężko nawet o informacje aby wiedzieć co i jak ale ogólnie polecam

ss20 pisze:

Piekny pisze:Witajcie w klubie, czekam na przekucie wału, oby "renoma" Woryny była tego warta.

Szlif cylka oraz przebicie korby zrobił OK nie mam zastrzeżeń jedynie czas oczekiwania spory bo widać ma dużo roboty i ciężko nawet o informacje aby wiedzieć co i jak ale ogólnie polecam

Na temat MotorTechu i Woryny nasłuchałem sie sporo i jeszcze więcej naczytałem, jedni go chwalą inni żalą się na to że jakość jego usług stopniowo spada, niektórzy mieli problemy z źle dobranymi tłokami pod szlif, inny oddał tłok do nałożenia powłoki ceramicznej w 2T która zaczęła się łuszczyć i reklamował... Lokalni znajomi ze śląska z jednej stronie mówią o Worynie wręcz oficjalnie "Katowicki folklor" jednocześnie wskazując, że w zasadzie lokalnie nikogo innego na tyle pewnego nie ma.
Co ma być to będzie, obym i ja trafił do tej większej grupy ludzi zadowolonych z jego usług.

szlif robilem u pauszka w pile, ogolnie robote zrobili dobrze, ale jak mowia ze na wtorek to na wtorek a nie a dwa tygodnie;/

Ja już maszyne poskładałem, silnik docieram, jak narazie zero problemów i nadmiar mocy, ciągnie jak lokomotywa
Czyli jednak Woryna na +.