Forum Użytkowników Yamahy XT

To to wykrakałem... Przy dzisiejszej jeździe na 3 biegu przy dość sporych obrotach nagle silnik momentalnie stanął. wychodzę sprawdzam- spadł łańcuch, myślę może nic takiego się nie stało. Założyłem, silnik odpalił ładnie, ruszyłem 1, 2, 3, 4 wchodzą ok. Zjechałem do domu, patrze wszystko o rzygane olejem. Ostygł silnik, zdjąłem osłonę łańcucha i łańcuch, patrzę a tam spora dziura w karterze... łańcuch musiał się zaklinować i takie są tego efekty. Można coś z tym zrobić? Próbować spawać?

Poka zdjęcie jakies to cos zaradzimy

Co to byl za łańcuch? Jakiś maszynowy?

Nie, normalny motocyklowy 520. Łańcuch nie pękł tylko spadł z zębatki tylnej i zakleszczyło go z przodu. Dam to pospawać, mam nadzieję, że obędzie się bez rozbierania silnika.

Jeżeli nie sprawiało by ci to problemu to po całej akcji pochwal się z jakim efektem to ogarnąłeś.
Jestem ciekawy efektów bo kiedyś próbowaliśmy u kumpla spawać pęknięcia w karterach młodszej yamahy i koszmarnie to szło ze względu na duża zawartość magnezu w stopie oraz spore przesycenie stopu oliwą .

W tamtych latach raczej nie dodawali jeszcze magnezu, ale i tak może być lipa ze spawaniem, wyjdzie w praniu. W moim moto było chyba o włos od takiej akcji, bo przy wymianie zębatki ukazał się taki widok:

Dekle robili z magnezu juz w latach 70, kartery raczej sa bez dodatku.
Ale jak juz wczesniej pisali alu jest portowate i w polaczeniu z olejem wymaga to porządnego odtluszcenia.
A pozniej nagrzania przed spawaniem. Ale ci ktorzy spawają silniki lepiej to wiedza.
Wiec moze sie okazac, ze bez rozbierania nic nie zdzialasz. A jak juz rozbierzesz to kartery sa po 300zl.

Kiedyś kuzynowi w dt125 łańcuch zrobił podobne szkody. Tyle, że tam karter pękł tak, że odłamała się część gdzie znajduje się uszczelniacz dźwigni zmiany biegów.
Znajomy spawacz pospawał, poprawił rozwiertakiem otwór i do sprzedaży nic się z tym nie działo. Oleju też tamtędy nie uciekało.

Także myślę, że dobry spawacz poradzi sobie z takim pęknięciem.

Udałem się dzisiaj do znajomego fachowca. Odbudował kartery od ręki. Efekt według mnie super, nawet półokrągłą ściankę, osłonę zębatki zrobił nową, sporo grubszą. Całość na koniec zabezpieczył specyfikiem chester-molecular metal super.





PS: Jak pozbyć się tego syfu i opiłków z silnika. Czym najlepiej go przepłukać, zwykła benzyna się nada?