Chciałbym się tylko podzielić spostrzeżeniem, co zrobić aby przy tych czynnościach nie wyrwać sobie resztek kłaków z łysiejącej czupryny...
O ile wyjęcie gaźników ze względu na zniszczone króćce nie przysporzyło większych problemów, o tyle z założeniem to już kłopot. A więc proponuję to robić tak:
- wkładamy gaźnik od lewej strony w wolną przestrzeń i przesuwamy go maksymalnie w tył motocykla...
- umieszczamy uszczelki w króćcach i przykręcamy je do głowicy
- zakładamy zaciski na króćce lekko je skręcając
- podłączamy przewody do gaźnika
- używając trzonka od młotka jako dźwigni, raz lewej, raz z prawej strony blokując go o ramę dociskamy gaźnik do króćców
- nie używamy do tej czynności żadnych śrubokrętów i innych ostrych narzędzi
- dokręcamy "na fest" obejmy na króćcach
- zakładamy air-box’a itd….
demontaż i montaż gaźnika
- KAJOW
- Lubiący błoto
- Posty: 72
- Rejestracja: 06 maja 2011, 01:08
- Motocykl: XT 600 Z Ténéré 3AJ
Re: demontaż i montaż gaźnika
Dzięki za informacje.Mi napewno to pomoże,tym bardziej,że na dniach będę chciał oczyścic gażnik.Po co wyważać otwarte drzwi.Tym bardziej,że pamiętam ile zjadłem nerwów,przy montażu gażnika w jawie 350.pozdrawiam.
- Aruś
- Po kostki w błocie
- Posty: 235
- Rejestracja: 20 wrz 2011, 13:59
- Motocykl: HORNET 919
- Lokalizacja: Rybnik
Re: demontaż i montaż gaźnika
Ja najpierw przykrecilem krocce a pozniej gaznik wlozylem i bez problemu:) tylko warto posmarowac czyms krocce (bardzo delikatnie) to latwiej wejda na gaznik 

