Witam.. jestem nowy w temacie. TTtke mam niedługo i nie długo się nacieszyłem jej mocą. Od niedawna zaczeła się dziwnie zachowywać. jak wkrecam ją szybko na obroty gasnieodczekam chwile i niema problemu z odpaleniem... na wolnych moze lecieć cały dzień i nic.. Pomocy sezon sie kończy a mi uciekają dni na łapanie doświadczeń..
W zbiorniku paliwa robi sie jakas dziwna zawiesina. na dzień dzisiejszy czyszczę zbiornik i wszystko po kolei....
Jak wkręcam swoje cudo szybko na obroty, nagle gaśnie..??
-
- Czyścioch
- Posty: 1
- Rejestracja: 01 wrz 2011, 05:56
- Motocykl: Yamaha TT600
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: Jak wkręcam swoje cudo szybko na obroty, nagle gaśnie..?
Znajomy miał kiedyś w swojej tt taki problem drobne włókienka z zbiornika przytykały dolot paliwa do gaźnika i tez się męczył z tym sporo czasu zanim znalazł tak banalną przyczynę. Zagięty odcinek rurki na który wchodzi wąż doprowadzający paliwo był przytkany mikrowłókienkami i skutecznie umilał mu życie .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
-
- Czyścioch
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 kwie 2014, 19:56
- Motocykl: YAMAHA TT600R
Re: Jak wkręcam swoje cudo szybko na obroty, nagle gaśnie..?
Witam,miałem taki sam problem w mojej świeżo nabytej TT 600.Pewnego razu jadąc w teren zaczęło mi moto przerywać jakby brakowało paliwa i zaraz zgasło. Po kilkukrotnym przekopaniu odpaliło i na wolnych obrotach dojechałem do domu powtarzając parę razy tą samą sytuacje.Pomyślałem że coś pewnie przytkało gaznik więc moto do mechanika i przy okazji czyszczenia gaznika ustawienia zaworów,wymiany świecy,oleju z filtrem.Po odebraniu moto full gaz i wszystko git .Po paru godzinach jazdy w moto stało się to samo czyli brakowało paliwa.To z powrotem do mechanika,przedmuchał sprężarką gaznik wykręcając dolną srubke tam gdzie spuszcza się paliwo i puszczając powietrze przez dopływ paliwa.Przejechałem się i było ok.Na drugi dzień po paru godzinach jazdy znowu to samo heh.Tym razem nie chciałem już mechanikowi zawracać głowy, znalezliśmy z kolegą trochę czasu i sami spróbowaliśmy zrobić TT.A mianowicie spuściliśmy paliwo ze zbiornika,wyczyściliśmy filtr,zalałem nowe paliwko, wyciągneliśmy gaznik i wymieniliśmy zaworek iglicowy,jeszcze uszczelniliśmy dolny spust paliwa nakładając wężyk i zaklejając bo niestety wymiana śrubki na nową nic nie dała.No i po tych zabiegach moje moto już trzy razy było w terenie i narazie smiga cały czas fajnie.
Pozdrawiam
