Forum Użytkowników Yamahy XT

Mam następujący problem z XT 43F 1986.
Odpala bez problemu ale jak dodaję gazu to gaśnie. Kopię ją jeszcze raz i odpala, ale gaśnie i przerywa.
Myślałem ze to z winy oleju w komorze alternatora, magneto całe mokre, wylałem ok 0,5 litra, ale jak się okazuje po rozmowie z kolegą z forum to ma tam być olej. Dodam jeszcze ze leje się z pokrywy zaworów ale to inna bajka.
Co sugerujecie sprawdzić?

proponuje regulacje gaźnika twój objaw na to wskazuje,lub nie drożny dolot paliwa.

A jak moto pali ze ssaniem?

Odpala bez problemu na ssaniu ale też gaśnie. Odpali, silnik pracuje ale przy dodaniu gazu przerywa i gaśnie.

a kręciłeś coś śrubą mieszanki? Tak metodą prób i błędów? Ja po poskładaniu wszystkiego wykręciłem ją o wartość serwisową i było właśnie tak jak piszesz. Po odkręceniu kolejnego 1, czy 1.5 obr chodził już normalnie.

Nie nic na razie nie kręciłem, ale spróbuję. Dzięki za propozycję.

Tak jak koledzy piszą wyżej , wyreguluj gaznik a bedzie git

Ok, obyście mieli rację. Porobię najpierw z wyciekami a potem spróbuję.