Motor zalany wodą

Wszystko o tym motocyklu.
86michal
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 21 maja 2013, 08:35
Motocykl: Yamaha XT 600 1998

Motor zalany wodą

Post autor: 86michal »

Cześć ! Ostatnio wjechałem w trochę za głęboką kałużę i mam problem z podniesieniem XTka do życia. Kałuża sięgała mi gdzieś na wysokość połowy ud :/ Motor wczoraj odpalił. Trzymając go na luzie, pozwoliłem mu postać na ssaniu (inaczej gasł) to przy wrzuceniu biegu lub dodaniu gazu gaśnie. Również bardzo długo musiałem go trzymać na ssaniu bo również zgaśnie. W końcu przetkał się troszkę i mogłem chwilę pojeździć, rozpędziłem się i przy spadku obrotów gaśnie.

Woda nie nalała się do tłumika, ale do filtra powietrza już tak. Wyczyściłem filtr, wylałem stamtąd wodę, podładowałem akumulator (dzięki temu w ogóle zaczął ze mną rozmawiać), na dniach planuję ogarnąć gaźnik i jak załatwię klucz do świec, zerknąć co się tam dzieje. Woda prawdopodobnie nie dostała się do oleju, lecz i tak na dniach planuję go wymienić, już w domu czeka nowy.

1. Jakieś rady, forumowicze ? Nie miałem nigdy takiego problemu i nie wiem jak się zachować.
2. Czy coś pominąłem lub powinienem zrobić, o czym nie napisałem ?
3. Czy woda mogła się dostać gdzieś indziej/jak się jej pozbyć ?
4. Mogę od razu wymienić olej z filtrem czy najpierw poradzić sobie z wodą ?

Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam ! :)
Awatar użytkownika
Pawlo
Moderator
Posty: 2501
Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290
Lokalizacja: Wrocław

Re: Motor zalany wodą

Post autor: Pawlo »

Możesz mieć jeszcze gdzieś zwarcie. Omiń czujnik bocznej stopki. Poza tym gaźnik do czyszczenia, olej też można by wymienić, ale jakby porządnie zaciągnął to byś miał kawę z mlekiem. Ciesz się, że odpala, to znaczy, że korby raczej nie zgięło :D
Obrazek
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Motor zalany wodą

Post autor: ArturS »

Jak było w filtrze, to jest i w gaźnikach, a tam niewielka ilość wody wystarczy żeby były problemy z odpaleniem i obrotami. Wyczyść gaźnik, sprawdź czy olej wygląda jak należy i jeśli tak, to więcej się nie zamartwiaj.
86michal
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 21 maja 2013, 08:35
Motocykl: Yamaha XT 600 1998

Re: Motor zalany wodą

Post autor: 86michal »

Serdeczne dzięki za pomoc :)
szpadyzor45
Po kostki w błocie
Posty: 302
Rejestracja: 19 maja 2012, 06:45
Motocykl: XT600 2KF
Lokalizacja: Oleśnica

Re: Motor zalany wodą

Post autor: szpadyzor45 »

Kolejna ofiara podtopień :D
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Motor zalany wodą

Post autor: Gacek »

Do połowy ud :shock: ? Jak nie siedzisz na stojąco to rozumiem ze twój sprzęt był zupełnie pod wodą :roll: .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
86michal
Czyścioch
Posty: 16
Rejestracja: 21 maja 2013, 08:35
Motocykl: Yamaha XT 600 1998

Re: Motor zalany wodą

Post autor: 86michal »

Siedziałem na siedząco, wysokość kałuży szacowałem stojąc w niej :) Tak jak pisałem woda wlała się do filtra powietrza, ale nie dostała się do tłumika. Tak jak mówiłeś Paweł, ominąłem czujnik stopki i uruchomiłem motor, po paru minutach wyłączyłem ssanie i nie zgasł mi choć był bardzo blisko, co traktuję jak mały sukces. Podczas grzania motoru, na ssaniu, dodając gaz do ok. 2500-3000 obrotów lekko się dusi, powyżej jest w porządku. Podładowałem też akumulator i dziś może uda się trochę pojeździć, w końcu, po kilku dniach przestało walić gradem :) Do gaźnika zabiorę się jak tylko dowiem się, jak to zrobić :)
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Motor zalany wodą

Post autor: ArturS »

Jak w gaźniku siedzi woda, to będzie lipa cały czas. Roboty wiele niema, jedynie wyjmowanie i wkładanie jest kłopotliwe, bo miejsca mało. Właśnie, jakie na to macie Panowie patenty w 3TB? W tenerce jest zdecydowanie łatwej. :niewiem:
Awatar użytkownika
Pawlo
Moderator
Posty: 2501
Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290
Lokalizacja: Wrocław

Re: Motor zalany wodą

Post autor: Pawlo »

Dokładnie, gaźnik warto wyciągnąć, przedmuchać, ewentualnie jak już będziesz miał na wierzchu można lekko podregulować zależnie od koloru świecy.
W TT też porażka z gaźnikiem, wyszarpać jeszcze nie problem, gorzej z powrotem go tam wepchnąć :D Najlepiej wszystko poluzować co możliwe i tyle, próbowałem nawet wsadzać z wykręconym jednym króćcem, ale to słaba opcja - ciężko go później dokręcić.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Motor zalany wodą

Post autor: Gacek »

ArturS pisze:Jak w gaźniku siedzi woda, to będzie lipa cały czas. Roboty wiele niema, jedynie wyjmowanie i wkładanie jest kłopotliwe, bo miejsca mało. Właśnie, jakie na to macie Panowie patenty w 3TB? W tenerce jest zdecydowanie łatwej. :niewiem:
-w 3tb lepiej się nie spieszyć rózne metody trenowałem chyba najprościej odkręcić air-box cofnąć do tyłu na maksa wysuwając doloty a następnie rzeźbić figury w jakich uda się wydłubać to z ramy :( - z zdemontowanymi króćcami jest łatwiej :| .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
ODPOWIEDZ