Problem z malowaniem plastiku
-
- Czyścioch
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 maja 2013, 08:35
- Motocykl: Yamaha XT 600 1998
Problem z malowaniem plastiku
Witajcie, zerknijcie proszę na moje wypociny, po malowaniu farba ześlizguje się i robią się kropki jak na zdjęciu. Nie miałem takiego problemu z innymi owiewkami. Przed malowaniem odtłuszczałem rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym. Jakaś rada ? Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 lut 2013, 11:43
- Motocykl: XT600E `03
Re: Problem z malowaniem plastiku
Czym to jest malowane?
Czy zostało zmatowione przed malowaniem i odtłuszczeniem?
Podkład do plastiku jest pod farbą?
Dla mnie to wygląda jak by lakieru dużo w uj na jednej warstwie zostało nałożonej.
Czy zostało zmatowione przed malowaniem i odtłuszczeniem?
Podkład do plastiku jest pod farbą?
Dla mnie to wygląda jak by lakieru dużo w uj na jednej warstwie zostało nałożonej.
- paweuo
- Lubiący błoto
- Posty: 36
- Rejestracja: 18 lis 2011, 16:38
- Motocykl: Yamaha BT 1100 Bulldog
- Lokalizacja: Rybno
- Kontakt:
Re: Problem z malowaniem plastiku
Dodałeś za dużo utwardzacza.
-
- Czyścioch
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 maja 2013, 08:35
- Motocykl: Yamaha XT 600 1998
Re: Problem z malowaniem plastiku
Plastiki maluję zwykłym sprayem, matowałem wodnym 400 a potem wodnym 800 (to nie są dziurki w plastiku, bo po matowaniu miałem gładką powierzchnię) , odtłuściłem rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym a potem pomalowałem i mam to co na zdjęciu. Nie używałem podkładu na żadnym plastiku, a tylko z tym mam problem. Farba w tych miejscach, gdzie powstają kropki się ześlizguje.
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 lut 2013, 11:43
- Motocykl: XT600E `03
Re: Problem z malowaniem plastiku
Zeszlifuj jeszcze raz papierem to wszystko. Odłuść benzyną ekstrakcyjna. Daj cienką warstwę podkładu do plastiku. Odtłuść benzyna ekstrakcyjną i dopiero maluj. Maluje się nakładając kilka cienkich warstw w odstępach kilkunastominutowych. A nie raz czy dwa pomalujesz grubiej.
- paweuo
- Lubiący błoto
- Posty: 36
- Rejestracja: 18 lis 2011, 16:38
- Motocykl: Yamaha BT 1100 Bulldog
- Lokalizacja: Rybno
- Kontakt:
Re: Problem z malowaniem plastiku
Gruby33: obawiam się że to kiepski pomysł. Po nałożeniu podkładu farba zacznie mu się łuszczyć i pękać. I tak będzie musiał wszystko zdjąć. Skąd wiem? Niestety z autopsji 
86Michał: Jeśli chcesz pomalować owiewki jeszcze raz, musisz zdjąć farbę z plastików. Możesz to zrobić bardzo łatwo jakimś środkiem do zdejmowania farby z plastikowych elementów (nie pamiętam nazwy) - znajdziesz n alledrogo, albo nitro i zmywakiem do naczyń (taniej ale dłużej).
Jeśli posiadasz, albo masz znajomego, który ma byle jaką, choćby najmniejszą sprężarkę nie baw się w spraye - nie warto.
Po pierwsze jakość nałożonego lakieru bardzo rozczarowuje. Każde dotknięcie nawet paznokciem zostawia trwały ślad.
Po drugie koszt materiałów jest większy.
Zimą malowałem wszystkie plastiki - koszt całkowity: OK 200 PLN, tj. papier wodny, nitro, podkład do plastików, podkład uzupełniający, baza akrylowa i pistolet do malowania. Sprężarkę pożyczyłem na 2 dni od kumpla za czteropak.


86Michał: Jeśli chcesz pomalować owiewki jeszcze raz, musisz zdjąć farbę z plastików. Możesz to zrobić bardzo łatwo jakimś środkiem do zdejmowania farby z plastikowych elementów (nie pamiętam nazwy) - znajdziesz n alledrogo, albo nitro i zmywakiem do naczyń (taniej ale dłużej).
Jeśli posiadasz, albo masz znajomego, który ma byle jaką, choćby najmniejszą sprężarkę nie baw się w spraye - nie warto.
Po pierwsze jakość nałożonego lakieru bardzo rozczarowuje. Każde dotknięcie nawet paznokciem zostawia trwały ślad.
Po drugie koszt materiałów jest większy.
Zimą malowałem wszystkie plastiki - koszt całkowity: OK 200 PLN, tj. papier wodny, nitro, podkład do plastików, podkład uzupełniający, baza akrylowa i pistolet do malowania. Sprężarkę pożyczyłem na 2 dni od kumpla za czteropak.

- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Problem z malowaniem plastiku
To akurat jakaś bzdura. Na pewno miałeś podkład do plastików? U siebie w aucie mam pomalowane większość plastików wewnętrznych na czarny mat, wszystko robiłem sam sprayem, uprzednio pryskając bezbarwnym podkładem do plastików. Nic nie pęką ani nie łuszczy się. Ten podkład do plastików jest zupełnie inny niż taki zwykły podkład w sprayu. Niemniej nie odważyłbym się malować całego motocykla szprajem. Znajomy mi malował pistoletem wszystkie plastiki, a i tak jest to dosyć delikatna i uciążliwa w utrzymaniu powłoka. Nie wyobrażam sobie co musi być przy szprejupaweuo pisze:Po nałożeniu podkładu farba zacznie mu się łuszczyć i pękać. I tak będzie musiał wszystko zdjąć. Skąd wiem? Niestety z autopsji

Odnośnie porów na lakierze - wygląda jakby źle odtłuszczone, aczkolwiek jest to niby typowa wada lakiernicza, a przyczynami takiego czegoś są (tu cytaty z mądrych stron):
powietrze w szpachli, zbyt grube warstwy szpachli, nieprawidłowe ustawienie materiałów wypełniających, zbyt duża grubość warstwy / warstw wypełniacza, niewystarczający czas odparowania pomiędzy poszczególnymi warstwami.
-
- Czyścioch
- Posty: 8
- Rejestracja: 19 wrz 2012, 11:47
- Motocykl: YAMAHA XT 600 E
- Lokalizacja: ZGY!
Re: Problem z malowaniem plastiku
jest zle odtłuszczona powierzchnia i oczkuje
-
- Czyścioch
- Posty: 16
- Rejestracja: 21 maja 2013, 08:35
- Motocykl: Yamaha XT 600 1998
Re: Problem z malowaniem plastiku
Dzięki za informacje, zrobię tak jak mówicie i pomaluje jeszcze raz wszystkie plastiki pistoletem. Jak się nie wie, to się robi 15 razy
Rozumiem, że muszę zdjąć farbę w sprayu ze wszystkich plastików, zmatować, odtłuścić, i tutaj pytanie: co dalej w przypadku malowania pistoletem ?

- paweuo
- Lubiący błoto
- Posty: 36
- Rejestracja: 18 lis 2011, 16:38
- Motocykl: Yamaha BT 1100 Bulldog
- Lokalizacja: Rybno
- Kontakt:
Re: Problem z malowaniem plastiku
Jeśli chcesz sprawdzić czy po malowaniu sprayem farba zacznie Ci się łuszczyć wystarczy, że dosyć mocno nasączaną NITRO gąbką/zmywakiem przejedziesz po powierzchni - po 3-4 minutach warstwa powinna puchnąć i pękać.
Kiedy już zdejmiesz farbę pomaluj plastiki podkładem do plastików. Wystarczą 2 warstwy, cienkie, podkład jest dosyć rzadki i łatwo zrobić zacieki. Poczekaj aż dobrze wyschnie, najlepiej kilka godzin.
Na wszelki wypadek oczyść powierzchnię benzyną ekstrakcyjną z kurzu i nałóż na suchą powierzchnię podkład uzupełniający. Ile warstw? zależy w jakim stanie masz owiewki. Jeśli rysy są głębokie nałóż 2 warstwy (w odstępach kilku minut), poczekaj aż wyschnie (stwardnieje) i wygładź powierzchnie papierem wodnym (na mokro). Proces powtarzaj aż zlikwidujesz rysy, skazy i uzyskasz satysfakcjonującą Cię powierzchnię.
Potem albo decydujesz się na akryl albo bazę z lakierem bezbarwnym.
Ja malowałem akrylem i jestem bardziej niż zadowolony. 3 warstwy wystarczyły żeby uzyskać ładny połysk a powłoka jest bardzo trwała.
Cały zestaw czyli podkład do plastików, podkład uzupełniający, baza + utwardzacz w odpowiednich proporcjach dostaniesz w sklepach dorabiających lakiery samochodowe. Wystarczy że powiesz mniej więcej jak dużą powierzchnię chcesz malować.
Zanim zaczniesz malować owiewki zrób próbę na jakim innym plastiku (wiadro po farbie, cokolwiek...) i ustaw pistolet - 2 pokrętła nic trudnego.
Postaraj się zminimalizować ilość kurzu w pomieszczeniu. Ja malowałem w garażu, wystarczyło zmoczenie betonowej posadzki.

Kiedy już zdejmiesz farbę pomaluj plastiki podkładem do plastików. Wystarczą 2 warstwy, cienkie, podkład jest dosyć rzadki i łatwo zrobić zacieki. Poczekaj aż dobrze wyschnie, najlepiej kilka godzin.
Na wszelki wypadek oczyść powierzchnię benzyną ekstrakcyjną z kurzu i nałóż na suchą powierzchnię podkład uzupełniający. Ile warstw? zależy w jakim stanie masz owiewki. Jeśli rysy są głębokie nałóż 2 warstwy (w odstępach kilku minut), poczekaj aż wyschnie (stwardnieje) i wygładź powierzchnie papierem wodnym (na mokro). Proces powtarzaj aż zlikwidujesz rysy, skazy i uzyskasz satysfakcjonującą Cię powierzchnię.
Potem albo decydujesz się na akryl albo bazę z lakierem bezbarwnym.
Ja malowałem akrylem i jestem bardziej niż zadowolony. 3 warstwy wystarczyły żeby uzyskać ładny połysk a powłoka jest bardzo trwała.
Cały zestaw czyli podkład do plastików, podkład uzupełniający, baza + utwardzacz w odpowiednich proporcjach dostaniesz w sklepach dorabiających lakiery samochodowe. Wystarczy że powiesz mniej więcej jak dużą powierzchnię chcesz malować.
Zanim zaczniesz malować owiewki zrób próbę na jakim innym plastiku (wiadro po farbie, cokolwiek...) i ustaw pistolet - 2 pokrętła nic trudnego.
Postaraj się zminimalizować ilość kurzu w pomieszczeniu. Ja malowałem w garażu, wystarczyło zmoczenie betonowej posadzki.
