Jeśli chcesz sprawdzić czy po malowaniu sprayem farba zacznie Ci się łuszczyć wystarczy, że dosyć mocno nasączaną NITRO gąbką/zmywakiem przejedziesz po powierzchni - po 3-4 minutach warstwa powinna puchnąć i pękać.
Kiedy już zdejmiesz farbę pomaluj plastiki podkładem do plastików. Wystarczą 2 warstwy, cienkie, podkład jest dosyć rzadki i łatwo zrobić zacieki. Poczekaj aż dobrze wyschnie, najlepiej kilka godzin.
Na wszelki wypadek oczyść powierzchnię benzyną ekstrakcyjną z kurzu i nałóż na suchą powierzchnię podkład uzupełniający. Ile warstw? zależy w jakim stanie masz owiewki. Jeśli rysy są głębokie nałóż 2 warstwy (w odstępach kilku minut), poczekaj aż wyschnie (stwardnieje) i wygładź powierzchnie papierem wodnym (na mokro). Proces powtarzaj aż zlikwidujesz rysy, skazy i uzyskasz satysfakcjonującą Cię powierzchnię.
Potem albo decydujesz się na akryl albo bazę z lakierem bezbarwnym.
Ja malowałem akrylem i jestem bardziej niż zadowolony. 3 warstwy wystarczyły żeby uzyskać ładny połysk a powłoka jest bardzo trwała.
Cały zestaw czyli podkład do plastików, podkład uzupełniający, baza + utwardzacz w odpowiednich proporcjach dostaniesz w sklepach dorabiających lakiery samochodowe. Wystarczy że powiesz mniej więcej jak dużą powierzchnię chcesz malować.
Zanim zaczniesz malować owiewki zrób próbę na jakim innym plastiku (wiadro po farbie, cokolwiek...) i ustaw pistolet - 2 pokrętła nic trudnego.
Postaraj się zminimalizować ilość kurzu w pomieszczeniu. Ja malowałem w garażu, wystarczyło zmoczenie betonowej posadzki.
