YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
-
- Lubiący błoto
- Posty: 32
- Rejestracja: 31 maja 2014, 20:40
- Motocykl: TT600RE zawias Paioli/Ohlins
- Lokalizacja: Mazury
YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Co będzie lepsze do uniwersalnej jazdy (szosa, szutry, bagna) ? który będzie mocniejszy, lżejszy ,z lepszym zawieszeniem, mniej awaryjny itp. ? Jaka jest różnica w wadzę z XT E ? Lub może inne podobne moto do max 9-10 tys.
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
DRZ fajnie jeździ, ale nie w połączeniu off+on. Mały silnik + V biegowa skrzynia wymusza zakładanie przełożeń albo na asfalt, albo na offy. Wersja od 2003 ma już zawias z wersji E, więc pełen wypas. Jest nieco lżejsza od TTR, ale nie jakoś drastycznie. Jak bym miał wybierać pomiędzy TTR a DRZ, to wybrałbym yamahę, bo:
- ceny w ASO wprawdzie też wysokie, ale Suzuki rozpie..la mnie na łopatki za każdym razem jak dzwonię o jakąś nawet najmniejszą pierdołę,
- DRZ ma cylinder na nikasilu. Niby dobrze, ale jak ktoś wcześniej go zajechał, to najtańszą opcją remontu góry jest zakup zestawu BigBore 450, czyli przeszło 2000zł, a w TTR siedzi jeszcze żelowo z możliwością wykonania ponad 10 selekcji szlifów (wg katalogu wossnera), ale wystarcza zakres do V selekcji +1.25 z TKRJ (większych nie sprowadzają), co zdarzyło mi się raz sprzedać, bo z reguły większość sprzętów do usrania jest katowane na pierwszym tłoku, więc od biedy i dla spokoju zniwelowania owalizacji i większych rys, kończy się na II selekcji +0.50. W każdym razie w TTR szlif+honowanie 90zł, tłok ok 270zł, uszczelki 160zł i mamy to samo co w DRZ za 2-2.5kPLN
- części do TTR, głównie silnikowych w brud, bo w końcu to ta sama jednostka co w XT600 (pomijam pewne różnice pomiędzy rocznikami, czy te wynikające z kickstartera)
- na asfalcie TTR się nie męczy, z racji większego silnika i inaczej rozwijanej mocy, można znaleźć w miarę odpowiednie przełożenie uniwersalne on+off
Poza tym to forum yamahy, więc niema co się spodziewać próby udowodnienia lepszości yamahy
Na forum DRZ usłyszysz, ze TTR to dziadek z niskim zakresem obrotów i łamiącym się wahaczem
Za 9-10kPLN można już kupić (oby z dobrych rąk) coś ze stajni KTM. Przed ostatnim wyjazdem niemal kliknąłem "Kup teraz" na LC4 Adv. za 11kPLN w stanie cycek malina. Wprawdzie adv już trochę przyciężki, ale wersje bez owiewek to klasa wagowa DRZ/TTR. Awaryjność ponoć większa, ale ceny w aso sporo niższe, a bez problemu można dostać każdą śrubę. Jak chcesz jeździć tylko wokół komina, to dodaj do listy. Na XT600 nawet nie patrz, bo jest nastawiony na miasto i asfalt, zawias prosty bez żadnej regulacji.
- ceny w ASO wprawdzie też wysokie, ale Suzuki rozpie..la mnie na łopatki za każdym razem jak dzwonię o jakąś nawet najmniejszą pierdołę,
- DRZ ma cylinder na nikasilu. Niby dobrze, ale jak ktoś wcześniej go zajechał, to najtańszą opcją remontu góry jest zakup zestawu BigBore 450, czyli przeszło 2000zł, a w TTR siedzi jeszcze żelowo z możliwością wykonania ponad 10 selekcji szlifów (wg katalogu wossnera), ale wystarcza zakres do V selekcji +1.25 z TKRJ (większych nie sprowadzają), co zdarzyło mi się raz sprzedać, bo z reguły większość sprzętów do usrania jest katowane na pierwszym tłoku, więc od biedy i dla spokoju zniwelowania owalizacji i większych rys, kończy się na II selekcji +0.50. W każdym razie w TTR szlif+honowanie 90zł, tłok ok 270zł, uszczelki 160zł i mamy to samo co w DRZ za 2-2.5kPLN
- części do TTR, głównie silnikowych w brud, bo w końcu to ta sama jednostka co w XT600 (pomijam pewne różnice pomiędzy rocznikami, czy te wynikające z kickstartera)
- na asfalcie TTR się nie męczy, z racji większego silnika i inaczej rozwijanej mocy, można znaleźć w miarę odpowiednie przełożenie uniwersalne on+off
Poza tym to forum yamahy, więc niema co się spodziewać próby udowodnienia lepszości yamahy


Za 9-10kPLN można już kupić (oby z dobrych rąk) coś ze stajni KTM. Przed ostatnim wyjazdem niemal kliknąłem "Kup teraz" na LC4 Adv. za 11kPLN w stanie cycek malina. Wprawdzie adv już trochę przyciężki, ale wersje bez owiewek to klasa wagowa DRZ/TTR. Awaryjność ponoć większa, ale ceny w aso sporo niższe, a bez problemu można dostać każdą śrubę. Jak chcesz jeździć tylko wokół komina, to dodaj do listy. Na XT600 nawet nie patrz, bo jest nastawiony na miasto i asfalt, zawias prosty bez żadnej regulacji.
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 302
- Rejestracja: 19 maja 2012, 06:45
- Motocykl: XT600 2KF
- Lokalizacja: Oleśnica
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Co to tłoków za 260 zł to nie porównujmy ich żywotności z kutym tłokiem + nikasil. Co do XT600 - upalam cały czas w offie za TTR-ką i jakoś nigdy mi nie uciekła. Mowa o 2kf oczywiście.
- Piekny
- Po kostki w błocie
- Posty: 161
- Rejestracja: 22 kwie 2013, 15:02
- Motocykl: Yamaha TT600R 2001 5CH4
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Mam TT600R z 2001r i coś tam o niej wiem, określ się jak dokładnie u Ciebie będą wyglądać proporcje ON/OFF road.
Od pewnego czasu kumpel do upalania w terenie Suzuki DRZ400Y ale z papierami, blachą (nie wiem jak
), zrobił głowicę za 400zł i ma spokój.
Mocowo to to samo co TTR po rozblokowaniu modułu i wydechu na przelocie, natomiast waga drastycznie mniejsza, wręcz rowerkowa wiec i jest złudzenie większej mocy za to jest dozowana zdecydowanie płynniej.
I w teren właśnie polował bym na twoim miejscu w coś takiego. Odpuść sobie klockowatą wersję S, szukaj Y lub jeśli nie lubisz kopajki to wersji E.
Natomiast jeśli przewaga asfaltu to wybierał bym TT600R, duży moment od samego dołu, spora moc jak na tą wage dają uczucie lokomotywiści.
Serwisy obu wyglądają podobnie, rynek części zamiennych ogromny, czasami w przypadku jakiś drobnostek produkowanych wyłącznie dla jakiegoś modelu trzeba posiłkować się niestety aso.
Na plus Suzuki jest gigantyczny rynek akcesoryjny, DRZ to ogólnie fajna baza pod modyfikacje.
Ja już dojrzałem mentalnie do tego ze jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, portfel jeszcze dojrzewa, TT600R wyląduje na małych kołach SM bo po remoncie pieca i tak mi nikt za niego nie zwróci, podkręcę jej jeszcze moc gaźnikami z Raptorki + ewentualnie w garażu będzie sobie leżał kit duże koła + duży bak i stary gaźnik na ewentualne wyprawy jeśli miały by się nadarzyć (Artur
).
Natomiast w teren na przyszły rok poluje na coś z przedziału 200cc - 2t do 450cc -4t.
Od pewnego czasu kumpel do upalania w terenie Suzuki DRZ400Y ale z papierami, blachą (nie wiem jak

Mocowo to to samo co TTR po rozblokowaniu modułu i wydechu na przelocie, natomiast waga drastycznie mniejsza, wręcz rowerkowa wiec i jest złudzenie większej mocy za to jest dozowana zdecydowanie płynniej.
I w teren właśnie polował bym na twoim miejscu w coś takiego. Odpuść sobie klockowatą wersję S, szukaj Y lub jeśli nie lubisz kopajki to wersji E.
Natomiast jeśli przewaga asfaltu to wybierał bym TT600R, duży moment od samego dołu, spora moc jak na tą wage dają uczucie lokomotywiści.
Serwisy obu wyglądają podobnie, rynek części zamiennych ogromny, czasami w przypadku jakiś drobnostek produkowanych wyłącznie dla jakiegoś modelu trzeba posiłkować się niestety aso.
Na plus Suzuki jest gigantyczny rynek akcesoryjny, DRZ to ogólnie fajna baza pod modyfikacje.
Ja już dojrzałem mentalnie do tego ze jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, portfel jeszcze dojrzewa, TT600R wyląduje na małych kołach SM bo po remoncie pieca i tak mi nikt za niego nie zwróci, podkręcę jej jeszcze moc gaźnikami z Raptorki + ewentualnie w garażu będzie sobie leżał kit duże koła + duży bak i stary gaźnik na ewentualne wyprawy jeśli miały by się nadarzyć (Artur

Natomiast w teren na przyszły rok poluje na coś z przedziału 200cc - 2t do 450cc -4t.
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 257
- Rejestracja: 26 sie 2013, 10:01
- Motocykl: xt600
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Co do drz 400 to w teren super statki tyle że każda inaczej jeździ co moto to inna moc silnika w porównaniu z xt ,tt wcale niesą awaryjne . Jedyna wada to cena za byle koryto od 6tyś start. 

-
- Lubiący błoto
- Posty: 32
- Rejestracja: 31 maja 2014, 20:40
- Motocykl: TT600RE zawias Paioli/Ohlins
- Lokalizacja: Mazury
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Dziękuje za odpowiedzi, czy drz 400s na pewno ma już nikasil, kiedyś czytałem że tylko wersja SM i E ma.
O ile TTR jest lżejsza od XT czy ma jakieś większe różnice w silniku ?
Akurat mam xt600e w garażu ojca to mogę sobie porównać np z kmx 125. XT to dla mnie straszny klocek, mocą też nie grzeszy i się odechciewa nim jeździć w terenie przynajmniej dla mnie . Nad drz E też się zastanawiałem, lecz chcę takie moto przy którym się nic nie grzebie i który jest zawsze gotowy w dalsze trasy.
Co powiecie np o XR 400 ?
O ile TTR jest lżejsza od XT czy ma jakieś większe różnice w silniku ?
Akurat mam xt600e w garażu ojca to mogę sobie porównać np z kmx 125. XT to dla mnie straszny klocek, mocą też nie grzeszy i się odechciewa nim jeździć w terenie przynajmniej dla mnie . Nad drz E też się zastanawiałem, lecz chcę takie moto przy którym się nic nie grzebie i który jest zawsze gotowy w dalsze trasy.
Co powiecie np o XR 400 ?

- Piekny
- Po kostki w błocie
- Posty: 161
- Rejestracja: 22 kwie 2013, 15:02
- Motocykl: Yamaha TT600R 2001 5CH4
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Absurdalnie ciężko kupić dobrą sztuke, ceny wysokie ale to bardzo cenione motki.
Znajomy mechanik chwali te motki ale ostrzega przez robieniem łożysk na wale, podobno jedno łożysko praktycznie niedemontowalne
Znajomy mechanik chwali te motki ale ostrzega przez robieniem łożysk na wale, podobno jedno łożysko praktycznie niedemontowalne

- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
S też ma nikasil, miałem "przyjemność" remontować. Przy niej zgłupiałem zupełnie do kogo należy oddać taki cylinder do weryfikacji
Co szlifierz, to inna diagnoza i ostatecznie dopiero Woryna z Katowic rozwiał wątpliwości. Jak chcesz się dowiedzieć czy dany motocykl ma nikasil, to wystarczy poszukać do niego tłoków. Selekcje co kilka dziesiątek to żeliwo, a co setkę to nikasil. Tak rozwiałem niewiadomą odnośnie XT660Z - wrzucili nikasil i nagle motocykle potrafią bez remontu robić 150tys.km i więcej (chyba już są egz. na advrider.com, które przekroczyły 200tys.)

-
- Po kostki w błocie
- Posty: 257
- Rejestracja: 26 sie 2013, 10:01
- Motocykl: xt600
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Niema motocykli przy których się nic nie robi każdy wymaga częstych( inspekcji) szczególnie przy jeździe off. Nikasil to nie problem tuleja do 4 t 300zł profesjonalnie wykonana do 2t o wiele drożej. A najtańsze i ogólnie dostępne części są do yamahy i na to bym stawiał 

-
- Po kostki w błocie
- Posty: 257
- Rejestracja: 26 sie 2013, 10:01
- Motocykl: xt600
Re: YAMAHA TTR 600 czy SUZUKI DR-Z 400S
Artur każdy silnik nakręci kosmiczne przeloty ale jest kilka zasad, jazda w długie trasy ,bez pałowania , kręcenia do odcinki w miejscu i na zimnym silniku
wtedy nawet wykręcone rzędówki biją po 250 tyś bez remontu
niewliczam w to hondy st 1100 i bmw k1100 bo to dopiero połowa ich żywota 


