Moze się ktoś dołączy na mały offikowy wypad na zachód ? ( minimum asfaltu )
skoro rajdu pałuk i nasz* forumowy meeting raczej nie dojdzie do skutku to może jakaś wycieczka na kostkach

Generalnie bez planu i zegarka w ręku bez prowadzącego, i ścigania ale za to z aparatem i flaszka na wieczór .
Nocleg w motelu jak biały człowiek bo na namiot chyba za zimno .
Admiralnie wyjazd z gdyni w piątek w południe powrót w sobotę na ....obiad ( jak sie uda ) (albo sobota/niedzela)
trasa najpierw max na północ a później na zachód . szlakiem dziwnych opuszczonych miejsc jak masa jednostek wojskowych rozsianych i opuszczonych .
( celowo tu nie pisze za dokładnie bo jakiś down z kolegą psychoekologiem jeszze coś wykombinują i nie uda sie wycieczka).
może marzec ? pasuje ? Jest ktoś chętny ?