Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam. Opisze krótko co i jak. XT 600K 3TB zaraz po zakupie paliła czy na zimno, czy na ciepło tak samo - czyli wzorowo. Jedyny problem jaki z nią miałem to wyciek spod uszczelki pokrywy sprzęgła. Pomyślałem, że to żaden problem i zrobię to sam. Kupiłem uszczelkę, zabrałem się za rozbieranie. Rozebrałem co było trzeba, wyczyściłem, złożyłem. Linkę rozprężnika zdjąłem bez rozregulowania. Zalałem olejem, wszystko ok. I kiedy przyszło do odpalenia - zero odzewu. Kopałem i kopałem, a tu nic. Po długim czasie w końcu zaczęła łapać, odpaliła. Na zagrzanym silniku pali praktycznie za każdym razem a na zimnym trzeba się namęczyć. Stąd moje pytania:

-czy mogłem źle złożyć dekiel silnika? (chodzi o mechanizm wewnętrzny rozprężnika, czy pasuje tylko w jednym położeniu?)
-czy są jakieś czynności przy zabiegu wymiany uszczelki, o których zapomniałem?

Bardzo proszę o pomoc, bo chciałbym się cieszyć z użytkowania Yamaszki tak jak przed wymianą uszczelki

Jako że nikt może nie zna przyczyny tego problemu, dodam, że przy tym odpalaniu na zimnym potrafi czasem strzelić z tłumika. Jest to wersja 3TB z samym kopnikiem. Powiem jeszcze, że zacząłem jakby bardziej słyszeć zawory. Moc jest taka sama, obroty na odpalonym trzyma elegancko, nie przerywa ani nic z tych rzeczy. Pozdrawiam.

Zakręcasz kranik przed dłuższym postojem?

Zrób mu standardowy przegląd - świeca , luzy zaworowe , obadaj poziom paliwa w komorze plywakowej , poziom napięcia łańcuszka rozrządu i nie doszukuj się w wymianie uszczelki pokrywy przyczyny .

mlody pisze:Zakręcasz kranik przed dłuższym postojem?

-Nie zakręcałem do tej pory. Cały czas był otwarty.

Gacek pisze:Zrób mu standardowy przegląd - świeca , luzy zaworowe , obadaj poziom paliwa w komorze plywakowej , poziom napięcia łańcuszka rozrządu i nie doszukuj się w wymianie uszczelki pokrywy przyczyny .

-Świece sprawdzałem, na oko trochę zużyta, będę wymieniał na dniach, ale iskre ma całkiem sporą. Luzy, poziom napięcia łańcuszka i poziom paliwa dopiero będę badał. Po prostu trochę mnie dziwi, że to mógłby być zbieg okoliczności. Dzięki za odpowiedzi. A takie strzały z wydechu przy próbie odpalenia czym mogą być spowodowane?

-Świece sprawdzałem, na oko trochę zużyta, będę wymieniał na dniach, ale iskre ma całkiem sporą. Luzy, poziom napięcia łańcuszka i poziom paliwa dopiero będę badał. Po prostu trochę mnie dziwi, że to mógłby być zbieg okoliczności. Dzięki za odpowiedzi. A takie strzały z wydechu przy próbie odpalenia czym mogą być spowodowane?

Szukasz konkretnej odpowiedzi ? zapytaj pana Boga on ponoć wszystko widzi udzieli wyczerpującej informacji .
Wybacz ten zwrot ale wielowątkowość występowania pewnych negatywnych zjawisk-objawów-awari nie jest taka jednoznaczna na szybko naklepię ci tutaj delikatne info jakie z pewnością odnajdziesz wertując tematy stronice forum :
Duza iskra - nie jest jednoznaczna z poprawną (osobiście nie muszę nawet jej widzieć - słyszę ją ) przycięty - ucięty klin na kole magnesowym lekkie przestawienie zapłonu wywołane przesunięciem kola magnesowego moze skutkować jak zużyta świeca przestawiając zaplon dalej wkraczając w swiat bebechów wykończony rozrząd lub zawory tez zrobią podobną robotę , zużyte pierścienie wynikający z ich nieszczelności niedosyt kompresji tez utrudnia na zimnym piecu życie , w pewnych warunkach mozna by się pokusić o stwierdzenie co się bardziej opłaca jeździć na tym czy się znać i jeździć - mam dalej strzelać ci dupy ? i klepać kolejny post swoim nie zamykającym się na tym forum dziobem .
Pewne manewry (badania) przy poprawnej interpretacji wykluczą ci elementy które mogą wpływać na takie skutki -działaj, pytaj i pisz na tym forum jest kupę ludzi którzy chętnie ci pomogą .

Gacek pisze:

-Świece sprawdzałem, na oko trochę zużyta, będę wymieniał na dniach, ale iskre ma całkiem sporą. Luzy, poziom napięcia łańcuszka i poziom paliwa dopiero będę badał. Po prostu trochę mnie dziwi, że to mógłby być zbieg okoliczności. Dzięki za odpowiedzi. A takie strzały z wydechu przy próbie odpalenia czym mogą być spowodowane?

Szukasz konkretnej odpowiedzi ? zapytaj pana Boga on ponoć wszystko widzi udzieli wyczerpującej informacji .
Wybacz ten zwrot ale wielowątkowość występowania pewnych negatywnych zjawisk-objawów-awari nie jest taka jednoznaczna na szybko naklepię ci tutaj delikatne info jakie z pewnością odnajdziesz wertując tematy stronice forum :
Duza iskra - nie jest jednoznaczna z poprawną (osobiście nie muszę nawet jej widzieć - słyszę ją ) przycięty - ucięty klin na kole magnesowym lekkie przestawienie zapłonu wywołane przesunięciem kola magnesowego moze skutkować jak zużyta świeca przestawiając zaplon dalej wkraczając w swiat bebechów wykończony rozrząd lub zawory tez zrobią podobną robotę , zużyte pierścienie wynikający z ich nieszczelności niedosyt kompresji tez utrudnia na zimnym piecu życie , w pewnych warunkach mozna by się pokusić o stwierdzenie co się bardziej opłaca jeździć na tym czy się znać i jeździć - mam dalej strzelać ci dupy ? i klepać kolejny post swoim nie zamykającym się na tym forum dziobem .
Pewne manewry (badania) przy poprawnej interpretacji wykluczą ci elementy które mogą wpływać na takie skutki -działaj, pytaj i pisz na tym forum jest kupę ludzi którzy chętnie ci pomogą .

-To, że pytam o przyczyny takich problemów oznacza, że nie mam czterdziestoletniego stażu w mechanice motocyklowej. Nie znam się jeszcze na wielu rzeczach, stąd te pytania. I nie, nie musisz "strzelać mi dup".

Jeszcze tylko jedno pytanie do forumowiczów. Czy ten rozprężnik przy kopce, cały jego mechanizm w deklu sprzęgła, można ustawić w złym położeniu i w taki sposób złożyć do silnika? Cały czas mi to w głowie siedzi. Pozdrawiam.

Jeżeli nie grzebałeś przy tym po zdjęciu dekla i założyłeś tak jak było to nic nie powinno się przestawić.

A kopka jak chodzi? Lekko od samej góry? Spójrz na linkę czy ją napina.

Witam. Sprawa rozwiązana. Wyczyściłem filtr powietrza, wyregulowałem linkę rozprężnika, wymieniłem świece na nową NGK katalogową, i odpaliła na zimnym praktycznie od kopa. Chodzi elegancko. Sprawdziłem przy okazji naciąg łańcuszka rozrządu - jest na 10 ząbku, więc chyba jeszcze trochę polatam (z tego co wiem jest 17). Wyjeździłem się dzisiaj jak dzik
i tak przy okazji szukam prawej osłony baku bo moja trochę ucierpiała.
Dzięki za pomoc, pozdrawiam.