Witam,
wracając ze szkoły na rezerwie silnik zaczął mi przerywać, paliwa było wystarczająco ale i tak podjechałem na stacje i zatankowałem parę litrów, i tu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Nie chciał odpalić z ako, po przekręceniu kluczyka licznik nie reagował więc go kopnąłem, silnik przerywał nadal, licznik zaczął szaleć i resetować się ciągle w czasie jazdy, nie miałem świateł ani kierunków. W końcu dojechałem do domu i odstawiłem go do garażu. Przyszedłem po paru godzinach, sytuacja z licznikiem bez zmian, przekręcam kluczyk-nic, silnik natomiast zdechł, odpala z kopa, zapalają sie kontrolki, licznik daje jakieś znaki życia i wszystko gaśnie po 2-3 sekundach, nawet na wysokich obrotach. Czy ktoś się już wcześniej z tym spotkał albo wie o co może chodzić?
Gaśnie po kilku sekundach, problem z elektryką
-
- Czyścioch
- Posty: 4
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 15:02
- Motocykl: Yamaha XT 125 R 08 r.