Rumunia 2016
- glina
- Po ośki w błocie
- Posty: 629
- Rejestracja: 07 lut 2014, 12:10
- Motocykl: była : TT600E 1998
jest : DRZ400E 2002 - Lokalizacja: Bolesławiec
Rumunia 2016
Nie planuje nikt tamtych rejonów w lipcu/sierpniu przyszłego roku ? Chętnie bym się podpiął. Najlepiej dojazd na lawecie, bo na kołach mam daleko z Dolnego Śląska.
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: Rumunia 2016
Będę jechał z 2-3 razy. Ale raczej będą to szybkie wyskoki typu dojazd nocą, 4 dni na miejscu i znowu powrót nocą do PL. Tak żeby nie brać wolnego więcej niż 2 dni, może trafi się jakieś święto (nie patrzałem w kalendarz).
- glina
- Po ośki w błocie
- Posty: 629
- Rejestracja: 07 lut 2014, 12:10
- Motocykl: była : TT600E 1998
jest : DRZ400E 2002 - Lokalizacja: Bolesławiec
Re: Rumunia 2016
Ok, niedługo rok 2018 - czas w końcu ogarnąć ten temat
Planuję we dwóch z kumplem na DR350 uderzyć na Rumunię. Termin - lipiec/sierpień 2018. Gdzie - nie mam tego sprecyzowanego. Jedziemy autem z przyczepką na obydwa motocykle.
1) Na miejscu rozważam dwie opcje. Pierwsze jest taka, że auto z przyczepką zostawiamy gdzieś na strzeżonym parkingu i lecimy z namiotem, spiworami itp. w bagażach. Latamy 7-8 dni max i powrót. Druga opcja to taka, że rezerwujemy nocleg i każdego dnia śmigamy wokół komina. Która opcja bardziej sensowna i dlaczego ?
2) W jakie rejony najlepiej uderzyć ? Nie chcę żadnych hardkorów - teren łatwy i umiarkowany. Jedziemy na MT21. Gdyby ktoś miał jakieś tracki w gpx to było by super.
3) Po ile stoi paliwo, jedzenie, noclegi ? Jak gęsto są usytuowane stacje benzynowe ?
4) Jakieś rzeczy, o których warto pamiętać przy dojeździe (PL-Słowacja-Węgry-RO) i latając na miejscu ?
Będę wdzięczny za jakiekolwiek info !

Planuję we dwóch z kumplem na DR350 uderzyć na Rumunię. Termin - lipiec/sierpień 2018. Gdzie - nie mam tego sprecyzowanego. Jedziemy autem z przyczepką na obydwa motocykle.
1) Na miejscu rozważam dwie opcje. Pierwsze jest taka, że auto z przyczepką zostawiamy gdzieś na strzeżonym parkingu i lecimy z namiotem, spiworami itp. w bagażach. Latamy 7-8 dni max i powrót. Druga opcja to taka, że rezerwujemy nocleg i każdego dnia śmigamy wokół komina. Która opcja bardziej sensowna i dlaczego ?
2) W jakie rejony najlepiej uderzyć ? Nie chcę żadnych hardkorów - teren łatwy i umiarkowany. Jedziemy na MT21. Gdyby ktoś miał jakieś tracki w gpx to było by super.
3) Po ile stoi paliwo, jedzenie, noclegi ? Jak gęsto są usytuowane stacje benzynowe ?
4) Jakieś rzeczy, o których warto pamiętać przy dojeździe (PL-Słowacja-Węgry-RO) i latając na miejscu ?
Będę wdzięczny za jakiekolwiek info !
