Kilka fotek mojej "jamaszki". Ma 22 lata i zawstydza o wiele młodsze egzemplarze XT. Kupiłem ją okazyjnie z Włoch od pierwszego właściciela, który nie wiele się najeździł bo zrobił 9 tys.km a potem stała pod ścianą w garażu i łapała kurz. Co ciekawe nie miała ani jednej ryski i nie widziała błota użytkowana wyłącznie w mieście na szosowych oponach i to oryginalnych. Gumka na przełączniku biegów była owinięta taśmą żeby się nie wytarła ;o) Jednak u mnie jej już dobrze i jest w swoim żywiole - nie czuje się niedoceniana.
Żeby było ciekawiej to podam foto poprzedniego moto na którym odnawiałem przygodę z dwoma kółkami po długiej przerwie. Pewnie też nie uwierzycie ale to był rocznik 89 też z włoch Aprilia Tuareg Wind przebieg 12 tys. km
Człowieku, gdzie Ty takie rodzyny wyhaczasz Myślałem, że takie okazje to tylko w bajkach opychanych przez handlarzy, a tu proszę . Jestem pod wrażeniem.