Przeróbka TT 600 S na scramblera, może na caferacera
: 02 mar 2016, 18:49
Witam. Czytam to forum od niedawna, bo stałem się posiadaczem TT600S . Tak mi przynajmniej wychodzi z rozeznania. W dokumentach ma zapisane Yamaha T600 a na tabliczce znamionowej XT600 . Zatem mam niezły misz masz.
Celem jest przerobienie mocno zmęczonego sprzętu na Scramblerka. Liczę na podpowiedzi życzliwych osób jeśli będę miał kłopot. O ile nic nie stanie na przeszkodzie postaram się umieścić fotki z przeróbek. Sam jestem dość ograniczony mechanicznie i korzystam z usług zaprzyjaźnionych kolegów mechaników. Bywają jednak czasem kłopoty , które najlepiej rozwiązywać przy pomocy wiedzy ludzi z forum.
Na pewno podstawowym założeniem jest zrobienie motka na kopkę. niestety TT ma strasznie słaby prąd. Instalacja w zakupionym przeze mnie egzemplarzu ma więcej taśmy niż miedzi. Szukam sensownego planu elektryki, bo w przyszłości chcę by motocykl mógł swobodnie poruszać się po drodze. Lampa zapewne nie powali światłem, ale tym będę się martwił później.
Na początek fotka z rozbiórki i przymiarka zbiornika od SR125. Taki akurat mam co nie znaczy,że taki będzie docelowo. Pomysły mile widziane.

Celem jest przerobienie mocno zmęczonego sprzętu na Scramblerka. Liczę na podpowiedzi życzliwych osób jeśli będę miał kłopot. O ile nic nie stanie na przeszkodzie postaram się umieścić fotki z przeróbek. Sam jestem dość ograniczony mechanicznie i korzystam z usług zaprzyjaźnionych kolegów mechaników. Bywają jednak czasem kłopoty , które najlepiej rozwiązywać przy pomocy wiedzy ludzi z forum.
Na pewno podstawowym założeniem jest zrobienie motka na kopkę. niestety TT ma strasznie słaby prąd. Instalacja w zakupionym przeze mnie egzemplarzu ma więcej taśmy niż miedzi. Szukam sensownego planu elektryki, bo w przyszłości chcę by motocykl mógł swobodnie poruszać się po drodze. Lampa zapewne nie powali światłem, ale tym będę się martwił później.
Na początek fotka z rozbiórki i przymiarka zbiornika od SR125. Taki akurat mam co nie znaczy,że taki będzie docelowo. Pomysły mile widziane.
