Koledzy proszę o radę.
Z Tereską poznaliśmy sie dwa lata temu, przygarnąłem ją pod swój dach bo była zapomniana zabiedzona i miała złamane serce (doslownie)
Dopiero w tym roku przyszedl czas by przwrócić ją do zywych. Operacja niby się udała, a Terencia dalej nie dycha.
A tak na poważnie:
tenere 1vj '87
jak pisałem kupiłem z uszkodzonym silnikiem - uszkodzny karter lewy - rozerwana podpora wałka pośredniego od napedu z rozrusznika, wał korbowy przekoszony lekko na czopie głownym, zablokowane wolne koło - wszystko wskazuje jakby tereska dostała cofki przy pracującym silniku.
Kupiłem niezbędne fanty, silnik rozebrałem w mak i poskłądałem od nowa (włożyłem wal od 3tb reszta części zgodna z rocznikiem) wyczyściłem gaźnik wsadziłem nową świecę i ..... nic.
próby odpalania wykonuję tylko z kickstartera, bo wolne koło już jest w średnim stanie, więc nie chcę ryzykować zablokowania. Podczas kopania (na ssaniu i z zamkniętą manetką gazu) generalnie sie nie odzywa (no dwa razy zrbila niechętnie paf paf paf). Przy lekkim otwieraniu gazu poodczas kopania kicha w gaźnik i oddaje w kickstarter tak że malo nogi z biodra nie wyrwie. Na pierwszy rzut oka jakby coś z punktem zaplonu, ale jak sie swiece wykręci to w tej sytuacji powinna być mokra a jakoś nie jest (gażnik rozbierałem dwa razy i wszystko wygląda ok, probowałem tez dopomóc "plakiem" i też cisza (nie znan drugiej bestii która ma iskrę i plakowi by sie oparła)
Jakieś pomyśły?
Czy może być wina modułU? Zdarzało sie komuś że daje iskrę ale nie wtedy co trzeba?
z góry dzięki za każdą podpowiedź.
Pomocy! Tereska nie chce ze mną gadać!
-
- Czyścioch
- Posty: 14
- Rejestracja: 10 sty 2019, 10:37
- Motocykl: XT 600 43f '86
XT 600 1VJ '86
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: Pomocy! Tereska nie chce ze mną gadać!
Od wolnego koła cofki nie dostanie. Może co najwyżej je zablokować, przez co po uruchomieniu rozrusznik będzie cały czas się kręcił, ew. może dostać uślizgu i po prostu nie będzie się obracał silnik przy próbie odpalenia z rozrusznika.
Masz jakieś foty z remontu? Jeśli tak, to wrzuć co możesz gdzieś do jednego katalogu i udostępnij, może coś dojrzę. Z mojej strony jedyne co mi przychodzi do głowy, to sprawdzić elektrykę na pomiar. No i sprawdzić czy nie są pomylone przewody impulsatora, bo są dwa. Obecność iskry przy padniętej cewce podającej wysokie napięcie na moduł wcale nie gwarantuje, że silnik da radę odpalić - przerabiałem to w "czarnej dupie" już dwa razy.
Masz jakieś foty z remontu? Jeśli tak, to wrzuć co możesz gdzieś do jednego katalogu i udostępnij, może coś dojrzę. Z mojej strony jedyne co mi przychodzi do głowy, to sprawdzić elektrykę na pomiar. No i sprawdzić czy nie są pomylone przewody impulsatora, bo są dwa. Obecność iskry przy padniętej cewce podającej wysokie napięcie na moduł wcale nie gwarantuje, że silnik da radę odpalić - przerabiałem to w "czarnej dupie" już dwa razy.
-
- Czyścioch
- Posty: 14
- Rejestracja: 10 sty 2019, 10:37
- Motocykl: XT 600 43f '86
XT 600 1VJ '86
Re: Pomocy! Tereska nie chce ze mną gadać!
Artur, dzięki za podpowiedzi,
generalnie nie boję sie że od wolnego koła dostanie cofki, tylko, ze mając tendencje do "cofek" może uszkodzić mechanizm napędu rozrusznika. (już widywalem takie przypadki w xt)
Co do zdjeć z remontu to nie posiadam ale to nie pierwszy silnik od xt jaki złozylem, więc w to co sam robiłem troche wierzę Gorzej jest z tym co robili "fachowcy" przede mną a jest kilka śladów bytności "motosapiens":
wiązka - łatana, cewka (tu trafna uwaga że jak jest iskra na zewnatrz to nie musi być w cylindrze) tez jakaś niextekowa, a przy impulsatorze (kolejny punkt dla ciebie) coś pociapane poxipolkiem przy kabelkach. Szlag wie co tam dłubane było, może coś grzebali przy impulsatorze pozamieniali kabelki, teresa dostala cofki i rozdupcylo napęd rozrusznika przy rozruchu.
Podmienię cewkę i sprawdze kabelki impusatora na pierwszy strzał.
generalnie nie boję sie że od wolnego koła dostanie cofki, tylko, ze mając tendencje do "cofek" może uszkodzić mechanizm napędu rozrusznika. (już widywalem takie przypadki w xt)
Co do zdjeć z remontu to nie posiadam ale to nie pierwszy silnik od xt jaki złozylem, więc w to co sam robiłem troche wierzę Gorzej jest z tym co robili "fachowcy" przede mną a jest kilka śladów bytności "motosapiens":
wiązka - łatana, cewka (tu trafna uwaga że jak jest iskra na zewnatrz to nie musi być w cylindrze) tez jakaś niextekowa, a przy impulsatorze (kolejny punkt dla ciebie) coś pociapane poxipolkiem przy kabelkach. Szlag wie co tam dłubane było, może coś grzebali przy impulsatorze pozamieniali kabelki, teresa dostala cofki i rozdupcylo napęd rozrusznika przy rozruchu.
Podmienię cewkę i sprawdze kabelki impusatora na pierwszy strzał.
-
- Czyścioch
- Posty: 14
- Rejestracja: 10 sty 2019, 10:37
- Motocykl: XT 600 43f '86
XT 600 1VJ '86
Re: Pomocy! Tereska nie chce ze mną gadać!
Mała aktualizacja:
korzystając z porad zmieniłem cewkę - 3 razy, zmieniłem kolejność kabli impulsatora, świeca itd. i nic
Pomyślałem o baterii - zmieniłem i .... odpaliła! Myślałem że odtąd będzie z górki, ale nie. Jak odpaliła to się okazało że coś tarabani w silniku - okazało się że łożysko wałka sprzęgłowego ma wybite gniazdo w karterze - nie do zauważenia przy składaniu. Wyrzuciłem silnik z ramy, rozebrałem, wymieniłem karter, poskładałem ponownie i .... znów nie odpala. tzn opaliła raz i chodziła z 10 minut jak zgasiłem to już nie odpaliła. Przy kopaniu często cofa w kopkę.
nie zmieniałem jeszcze modułu i impulsatora a to jedyne co mi do głowy przychodzi. Ma ktoś na zbyciu?
korzystając z porad zmieniłem cewkę - 3 razy, zmieniłem kolejność kabli impulsatora, świeca itd. i nic
Pomyślałem o baterii - zmieniłem i .... odpaliła! Myślałem że odtąd będzie z górki, ale nie. Jak odpaliła to się okazało że coś tarabani w silniku - okazało się że łożysko wałka sprzęgłowego ma wybite gniazdo w karterze - nie do zauważenia przy składaniu. Wyrzuciłem silnik z ramy, rozebrałem, wymieniłem karter, poskładałem ponownie i .... znów nie odpala. tzn opaliła raz i chodziła z 10 minut jak zgasiłem to już nie odpaliła. Przy kopaniu często cofa w kopkę.
nie zmieniałem jeszcze modułu i impulsatora a to jedyne co mi do głowy przychodzi. Ma ktoś na zbyciu?