Odkopię temat.
Pacjent tym razem to 1VJ.
Objaw - brak iskry.
Czasami pojawi się iskra na krótką chwilę ale zaraz znika. Wykluczam powód leżący po stronie kabelkologii ponieważ podłączyłem cewkę WN na krótko do modułu (pomarańczowy przewód z modułu do cewki, cewka dodatkowo do masy i moduł również do masy, przewód czarno-biały od stacyjki odłączyłem całkowicie) za radą Dzeksona i w ten sposób iskra powinna pojawić się ale póki co jej nie ma
Jedna z cewek zasilających moduł ma oporność 120Ohmów, druga zaś wykazuje oporność rzędu 240Ohmów. Rezystancja mierzona pomiędzy przewodem czerwonym i brązowym wynosi 135Ohmów. Wg manuala powinno być około 100Ohmów więcej.
Natomiast napięcie mierzone na tych dwóch przewodach (czerwonym i brązowym) podczas kopania to (w zależności od dynamiki kopnięcia) 60-70V, do nawet 90V. Podczas kręcenia rozrusznikiem jest to napięcie rzędu 40V.
Więc wygląda na to, że jest ok.
Mierzyłem też rezystancje pomiędzy przewodami z impulsatora i są książkowe (około 120Ohmów).
Ale iskry nie ma. Moduł raczej wykluczam bo podpinałem drugi
Może ktoś ma jakiś pomysł co z tym fantem zrobić? Jutro jeszcze przerzucę stator, choć po wstępnych oględzinach bardzo wątpię, żeby on był winowajcą.